Mimo całej swojej złożoności samochody stały się towarem przystępnym cenowo i ważnym w kwestii statusu społecznego. Dziś odgrywają ważną rolę w naszym życiu – codziennie mijają nas ich przecież setki, a większość ludzi należących do zachodniego społeczeństwa może pochwalić się choćby jednym, posiadanym na własność. To całkiem jasne – rewolucja motoryzacyjna umożliwiła nam kupowanie i korzystanie z samochodów jako produktów komercyjnych, dostępnych na masową skalę.
Rewolucja nadeszła oczywiście w wyniku innowacji technologicznych – rozwoju linii montażowych, które pozwoliła producentom wchodzić na rynek międzynarodowy, ponieważ dzięki nowemu modelowi produkcji proces stał się szybszy, dokładniejszy i – co kluczowe z biznesowego punktu widzenia – dużo tańszy. Potem przyszła automatyzacja – nowe maszyny, nowe specjalizacje, mniej błędów i jeszcze szybsze tempo pracy.
Jeśli chodzi o montaż, współczesne firmy zdają się już bardziej polegać na technologii niż na faktycznej sile roboczej poszczególnych specjalistów. Jednak praca kreatywna i techniczny rozwój to wciąż siła inżynierów i artystów koncepcyjnych – tych, którzy sprawiają, że samochody są czymś więcej niż tylko metalową puszką na czterech kołach. Dziś, dzięki rozwiązaniom VR, AR i MR, otrzymali oni dostęp do wielu nowych narzędzi, które mogą w znacznym stopniu usprawnić ich pracę w zupełnie nowym sensie.
Skoro mówimy o projektowaniu i motoryzacji, najnowsze case study z udziałem Toyoty pokazuje znaczną poprawę w sposobie, w jaki dizajnerzy testują i analizują aerodynamikę oraz inne właściwości fizyczne produkowanych pojazdów. Na przykład dzięki urządzeniom mieszanej rzeczywistości zyskują oni możliwość przeprowadzania i oglądania symulacji CFD przy użyciu technologii smart glass (choćby obecnie testowanego HoloLens 2). Najnowsze wyniki tychże testów są zresztą naprawdę obiecujące.
Głównym celem wdrażania tego typu rozwiązań jest łatwe dostosowanie oprogramowania MR (mieszanej rzeczywistości) do dowolnego pojazdu, dzięki czemu analiza odbywa się w czasie rzeczywistym, a prezentowane wyniki mogą tyczyć się wielu różnych scenariuszy w pracy samochodu (przy starcie, przy przyspieszaniu i zwalnianiu). Przeprowadzany test może być także współdzielony między różnymi pracownikami motoryzacji, ułatwiając komunikację i dając im szybszy dostęp do wszystkich funkcji technicznych urządzenia.
Dzięki immersyjnej technologii projektanci i pracownicy konceptowi mogą osiągać jeszcze lepszą jakość i dokładność, mając jasny obraz tego, co faktycznie zamierzają zaprezentować klientom.
Jak widać na powyższym filmie, niezwykłe rozwiązania VR mogą służyć również do zbiorowego testowania prototypowych modeli pojazdów. Projektanci mogą teraz wspólnie korzystać z wirtualnego laboratorium, w którym konkretne zagadnienia, takie jak dokładne doświadczenie użytkownika lub sam dizajn, można ulepszać i dopasowywać na długo przed ostateczną rewizją projektu.
Za pomocą ręcznych kontrolerów pracownicy mogą zobaczyć, jak ich konstrukcja zachowuje się w różnych środowiskach, sytuacjach i ustawieniach, bez przeszkód analizując różne preferencje kierowców i pasażerów.
Co więcej, korzystanie z rozszerzonej i wirtualnej rzeczywistości w przemyśle motoryzacyjnym nie jest wyłącznie sposobem na ulepszenie konstrukcji i projektu nadchodzących produktów. Narzędzia te mogą również służyć jako zaawansowany system planowania całego obszaru produkcyjnego – pozwalając specjalistom z zakresu logistyki tworzyć najbardziej efektywne systemy pracy, regulując i optymalizując procesy przemysłowe w kontekście przestrzeni.
Motoryzacja to dziś jedna z najbardziej innowacyjnych gałęzi przemysłu. Korzystając z systemów VR i AR, firmy mogą jednocześnie pracować nad wieloma nowymi projektami, unikając wielkich kosztów, a jednocześnie zyskując szansę na przeprowadzenie szerokich testów i wybranie jak najcenniejszych pomysłów. To kreatywny zastrzyk, którego potrzebują.
Wreszcie, co najważniejsze, innowacyjne systemy VR i AR są kluczowym czynnikiem na etapie produkcji i montażu. Technologie te, używane przez inżynierów i mechaników, dają im zupełnie nowe spojrzenie na nowoczesne mechanizmy, od silników po podzespoły elektryczne i elektroniczne.
Pracownicy mogą teraz uczyć się konstrukcji z pomocą łączących się zdalnie szkoleniowców, korzystając z interaktywnych modeli lub w pełni automatycznych kursów, prowadzących ich krok po kroku przez kluczowe zagadnienia.
Technologia VR i AR to również znacznie lepsze podejście do bezpośredniego naprawiania błędów. Teraz mogą być one wykrywane w dowolnym momencie procesu, biorąc pod uwagę najnowsze metody komunikacji i raportowania – polecenia głosowe, udostępnianie zdjęć i materiałów wizualnych, a nawet szybkie i skuteczne połączenia konferencyjne.
Sposób, w jaki nowe technologie zmieniają kompetencje pracowników branży motoryzacyjnej, zapiera dech w piersiach. Zwłaszcza że dzięki temu każdą potrzebę można łatwo przełożyć na kod i aplikacje, które dają nam właściwie gotowe rozwiązania. Podczas gdy największe firmy stopniowo wkraczają w ten nowy świat VR i AR, my również czujemy się gotowi do bycia częścią kolejnej rewolucji przemysłowej.