Edukacja i nowe media – połączenie, którego użycie chcemy opanować od ponad dwóch dekad. Nowe możliwości, znacznie więcej sposobów dzielenia się informacjami i – oczywiście – wskaźnik zaangażowania,  to najważniejsze kwestie, które szkoły i uniwersytety podejmują, wypróbowując innowacyjne metody nauczania.

Możemy łatwo zaobserwować, jak interaktywne kursy online, mobilne gry edukacyjne i lekcje wideo zmieniły ogólne podejście do nowoczesnego szkolnictwa. Placówki oświatowe dużo szybciej wdrażają dziś najnowocześniejszą technologię, ponieważ naturalne stało się dla nas – jako społeczeństwa – poszerzenie doświadczeń edukacyjnych za pomocą internetu lub nowych urządzeń, takich jak zestawy VR. À propos nauki języków w wirtualnej rzeczywistości – my sami mieliśmy okazję pracować z Uniwersytetem Rzeszowskim, tworząc aplikację do nauki angielskiego w VR. Przykład ten jest dobrym punktem wyjścia do pisania o narzędziach do wirtualnej nauki.

Nauka nowych języków zwykle zaczyna się od czytania i pisania, ale to wymowa i swobodna komunikacja werbalna stanowi to, co chcemy ostatecznie opanować. Stawiając pierwsze kroki w edukacji, przygotowujemy się do łączenia słownictwa z poprawnymi znaczeniami i – w efekcie – do budowania sensownych zdań. To naturalne – tak samo jak popełnianie błędów i szukanie właściwych wzorców i reguł. Oczywiście mówienie jest tego częścią, ale przychodzi to łatwo, gdy mamy wiedzę dotyczącą gramatyki i słownictwa.

Wielu z nas kończyło szkołę średnią i miało już pewną wiedzę na temat tego, jak poprawnie pisać i czytać w wybranych językach obcych, przynajmniej w prostych sytuacjach. Zbliżając się do wieku studenckiego, stajemy się coraz bardziej samodzielni, a co za tym idzie – zdolni do podróżowania bez naszych nauczycieli lub rodziców, którzy pomogliby nam komunikować się z obcokrajowcami. Dlatego też mówienie wydaje się istotną częścią szkolnictwa wyższego, wymagając bardziej praktycznych kursów.

I rzeczywiście, szkolenia z native speakerem są zwykle postrzegane jako najskuteczniejszy sposób uczenia się konwersacji w językach obcych. Wirtualna rzeczywistość może jednak pomóc studentom odnaleźć się w konkretnych sytuacjach na jednym kursie, w jednym miejscu i bez konieczności angażowania nauczycieli czy koordynatorów, co wydaje się wydajnym i stosunkowo tańszym rozwiązaniem.

Nasze doświadczenie z tego typu projektami opierało się na bardzo konkretnym narzędziu – systemie rozpoznawania mowy, który jest zaprogramowany tak, aby wychwycić właściwe zdania związane z określonymi etapami różnych sytuacji, odbywających się w specyficznych miejscach, takich jak lotnisko, dom czy kampus uniwersytecki. Prawidłowo sformułowane pytania i stwierdzenia prowadzą użytkowników do kolejnych etapów danych sytuacji, naśladując procesy rozwiązywania problemów lub konwencjonalne interakcje społeczne z wykorzystaniem zniuansowanego, czasem także profesjonalnego słownictwa.

Co ważne, VR pozwala użytkownikom zdecydować, jaki typ sytuacji chcą w danej chwili przećwiczyć, umożliwiając im podjęcie tego samego kursu, ile tylko razy potrzebują, wykorzystując przy tym immersję do pobudzania aktywnego uczestnictwa w rzeczywistych wydarzeniach.

Co więcej możemy zrobić z lekcjami języka VR? Korzystając z narzędzi pokroju VR Chat, możemy spotkać się i wykorzystać awatary do bardziej wciągających sesji komunikacyjnych. Ponadto w wirtualnej rzeczywistości możemy łączyć czytanie i mówienie, doskonaląc użycie pięknych zdań, przy jednoczesnym dostępie do wskazówek i przydatnych notatek.